Na zaproszenie Holenderskiego Stowarzyszenia Wykonawców Krajobrazu i Ogrodów VHG, w grupie 6 osób, członków SAK, odwiedziliśmy Holandię.
Pierwszego dnia (czwartek) spotkaliśmy się z przedstawicielami VHG w siedzibie stowarzyszenia. Organizacja działa od 97 lat, zatrudnia 18 pracowników, a jej budżet przekracza 2 mln euro (75% pochodzi ze składek). VHG zrzesza 1050 firm (na rynku działa ponad 6 tysięcy) i prowadzi bardzo szeroko zakroją działalność od pomocy prawnej, przez promocję branży, po lobbing w urzędach krajowych i na szczeblu europejskim.
Odwiedziliśmy znane biuro projektowe Copijn w Utrechcie, a jeden z jej projektantów zabrał nas do Amsterdamu na zwiedzanie ich projektu – ogrodu wokół najsłynniejszego holenderskiego muzeum Rijksmuseum. Ogród zaprojektował w 1901 Pierre Cuypers. Miał to być salon pokazowy (showroom) muzeum na otwartym powietrzu, w tak zwanym starym stylu holenderskim. Stopniowo ogród popadł w zapomnienie. Remont i ponowne otwarcie muzeum w 2013 roku był okazją, aby zmienić i podkreślić znaczenie ogrodu jako integralnej części muzeum. Copijn nawiązała do wizji Cuypersa. Respektując historyczną bryłę muzeum, projektanci szerzej otworzyli ogród na zwiedzających jednocześnie tworząc miejsce na prezentację rzeźb artystów światowego formatu. Istniejącą strukturę różnych typów ogrodów wzbogacono o nowe nasadzenia, które zapewniają większy kontrast i dynamikę pór roku. Monumentalne drzewa znalazły swoje miejsce w projekcie. Woda, oświetlone ścieżek, przestronne ławki ogrodowe, rośliny kwiatowe ogród zaprasza młodych i starszych na nieformalne wprowadzenie do sztuki.
Po południu, w towarzystwie przemiłej pani przewodniczki z ogrodu botanicznego z Utrechtu zwiedziliśmy zakamarki miasta oraz ciekawe okazy dendrologiczne.
Drugi dzień (piątek) stał pod znakiem firm wykonawczym. Odwiedziliśmy firmę prezesa VHG – M. van der Spek Hoveniers. Firma prowadzi pełen zakres usług – od projektowania ogrodów (w niewielkim stopniu), przez wykonawstwo, nadzór, po pielęgnację i utrzymanie obiektów architektury krajobrazu. Firma działa na imponującą skalę. Posiada własną kompostownię, stolarnie (produkują karmniki oraz domki dla pszczół), miejsce przeróbki drewna (produkcja szczap), punkt handlowy (można wybrać i kupić nawierzchnię, ogrodzenie itp.). Poza tym firma wykonuje wertykalne ogródki warzywne własnego pomysłu
Kolejna wizyta – Hoek Hoveniers, wiodąca firmą wykonawczą z siedzibą w Voorhout. Poznaliśmy branżowe standardy pielęgnacji i utrzymania. Publikacja zawiera posegregowane wszystkie elementy, które są brane pod uwagę przy zleceniach na pielęgnację i utrzymanie. Od koszy na śmieci, przez ławki, trawniki i żywopłoty po znaki drogowe i wiaty przystankowe. Każdy element jest sfotografowany i skategoryzowany od kategorii A+ po D. Kategoria A+ opisuje wzorowy stan danego elementu i gwarantuje pełną stawkę za utrzymanie; każda kolejna kategoria przedstawia delikatne odstępstwa i jednocześnie pomniejsza stawkę o odpowiednią „karę” wyrażoną w procentach.
Z towarzyszącym nam kierownikiem firmy zwiedziliśmy następnie 3 realizacje.
Pierwszą był niewielki park z „naturalnym” placem zabaw – zestaw drewnianych zabawek wodnych, pomosty i mosty linowe, naturalne oczko wodne. Drugą realizacją były rabaty bylinowe w mieście Lejda. O pomyśle nazwanym GreenToColor opowiadał Johan van Wijck z firmy Griffioen, która opracowała całą koncepcję. Pomysł opiera się na 4 kluczowych elementach: specjalnie dobranych gatunkach roślin, które są w szkółce przygotowywane do nasadzeń, ziemi, w skład której wchodzi między innymi torf i ziemia z upraw pieczarek, ukształtowanie terenu oraz wiosenne mulczowanie (koszenie na wysokości 1 centymetra z pozostawieniem pokosu). Po przygotowaniu podłoża rośliny sadzi się wiosną. W lecie rabata jest gotowa i pozostawiona przez zimę do wiosny. Wiosną rabatę kosi się, aby umożliwić jej odtworzenie się.
Ostatnim miejscem, które obejrzeliśmy było osiedle domków letniskowych położonych nad samym morzem, za strefą wydm. Właściciele nieruchomości, we współpracy z firmą Hoek Hoveniers, prowadzą proces renaturyzacji osiedla. W ciągu kilkudziesięciu lat źle prowadzonej pielęgnacji, teren porosły wszędobylskie i obce tam gatunki klonów i jesionów, które wprowadziły cień. Zamysłem właścicieli jest wymiana gatunków oraz wprowadzenie strefowości – im bliżej morza skład gatunkowy będzie przypominał ten z wydm, im dalej będzie podobny do składu położonego tuż za osiedlem lasu.
Ostatni dzień przeznaczyliśmy na zwiedzanie Amsterdamu, w tym realizacje prelegentów wcześniejszych konferencji SAK; zobaczyliśmy place zabaw (1) pracowni CARVE oraz Schinkel Islands Park firmy Buro Sant en Co.